Opublikowany przez: Joanna P. Redakcja 2017-05-29 12:40:39
Autor zdjęcia/źródło: Tolerancja, Greyerbaby Pixabay
Nie da się nauczyć dziecka tolerancji samemu nie będąc tolerancyjnym. Spotkania w gronie rodziny czy znajomych, zazwyczaj czujących się bardzo swobodnie w swoim towarzystwie, są najlepszym testem tolerancji. Podczas takich imprez może się komuś wypsnąć, co rzeczywiście myśli na dany temat, a świadkami tychże opinii z dużym prawdopodobieństwem mogą być dzieci. Nie przytaczam sytuacji rodzinnej sielanki po to, aby kogoś piętnować za brak tolerancji, tylko przestrzegam przed oburzeniem, gdy dziecko wytknie kogoś palcem mówiąc „okularnik”, „rudzielec” czy „czarnuch”.
Maluch nie wymyśli obelgi jeśli nie usłyszy jej od innej osoby, dlatego nie można obłudnie oczekiwać od dziecka tolerancji samemu nie będąc tolerancyjnym.
Czy pokazując maluszkowi kwiatki na łące opowiadamy, że ten jest piękny i nie wolno go ruszać, a ten wstrętny i trzeba go zniszczyć? Raczej wskazujemy, ten jest filoetowy i pięknie pachnie a ten ma śliczne różowe kwiatuszki, prawda. Podświadomie pokazujemy dziecku róznorodność w świecie roślin, ale nie namawiamy malucha do niszczenia.
Wszyscy się różnimy
Przenieśmy się do świata ludzi. Jeśli nie mamy wśród rodziny, znajomych, sąsiadów, w przedszkolu czy szkole osoby o „odmiennym” wyglądzie, najłatwiej jest oswoić dziecko z innością w miejscach, gdzie akurat spotykamy kogoś innego. Można wtedy w naturalny sposób opowiedzieć, że ludzie różnie wyglądają, bo urodzili się w innym kraju, jeżdżą na wózku inwalidzkim lub są bardzo otyli z powodu choroby, że nie są dlatego gorsi i że wszyscy się różnimy, tylko nie zawsze jest to widoczne - jedni są weseli i uwielbiają ciągłe towarzystwo a inni wolą siedzieć w domu i czytać książki.
Wyśmiewanie to nic fajnego
Dziecko musi także wiedzieć, że nie wolno nikogo obrażać z powodu inności. Najlepiej podać mu jakiś przykład. Pamiętasz, jak Tomek miał złamaną nogę i dzieci się z niego śmiały, bo nie mógł z nimi garć w piłkę? Mówił wtedy, że jest mu smutno, a ty strasznie się tym przejąłeś i też chciałeś mieć nogę w gipsie. Ludzie wyśmiewani z powodu swojej inności czują się jak Tomek, wszyscy się od nich odsuwają, chociaż nie zrobili nikomu nic złego, po prostu inaczej się zachowują.
Dam Ci przykład
Sama nauczyłam się tolerancji w taki sposób. Jako dziecko obserwowałam, jak moja mama opiekuje się babcią a także, gdy widząc na ulicy osobę niepełnosprawną zawsze oferowała pomoc. Później chciałam pomagać przejść przez ulicę wszystkim staruszkom, chcociaż sama miałam zaledwie kilka lat. Naprawdę, nasze postępowanie jest najlepszym przykładem dla dzieci, pamiętajmy jednak, że dotyczy to także zachowań negatywnych.
Pobawmy się razem
W miarę możliwości trzeba śledzić wydarzenia w okolicy. Mamy wiosnę, a ta obfituje w różne atrakcje plenerowe. Może po sąsiedzku odbędzie się jakiś Piknik w szkole, albo impreza poświęcona dzieciom. Warto uczestniczyć w takich wydarzeniach i zapoznawać pociechę z odmiennością na każdym kroku. Czasami wystarczy pójść na plac zabaw, aby spotkać dzieci nie pochodzące z Polski. Sam fakt obcowania naszej latorośli z dziećmi posługującymi się obcym językiem jest bardzo cenny. Dziecko pyta później, jaki to był język i skąd pochodzi jego kolega, co daje doskonałą okazję do opowiedzenia mu o innej kulturze. W przyszłości takie działania z pewnościa zaprocentują.
Pokaż wszystkie artykuły tego autora
Sonia 2017.05.30 19:49
Trzeba swoim zachowaniem dawac przyklad dzieciom.
Nie masz konta? Zaloguj się, aby pisać swoje własne artykuły.